![]() |
Tytuł: Papierowe Miasta
Autor: John Green
Wydawnictwo: Bukowy Las
Ocena: 10/10 |
Quentin Jacobsen nazywany także po prostu Q to główny bohater "Papierowych Miast", a przy tym typowy, niczym nie różniący się od innych, nastolatek. Z kolei Margo Roth Spiegelman to szalona, chodząca swoimi drogami, uwielbiająca tajemnice dziewczyna, która za wszelką cenę chce odbiec od wszelkich schematów.
Obydwoje znajdą się od dzieciństwa, kiedy to Margo wprowadziła się do sąsiedztwa. Jednak, jak to w każdej znajomości bywa, przez jedno wydarzenie drogi mogą się rozejść. Sęk w tym że Q nigdy nie przestał podkochiwać się w przyjaciółce...To ją uważa za swój "cud"
Zdecydowanie nie spodziewałby się tego, że pewnego wieczoru Margo, w stroju ninja, tak po prostu wejdzie do jego pokoju i poprosi o pomoc w wykonaniu kilku zdań. Opisana noc to szaleństwo, bo w końcu kto wpadłby na tak dziwne, a zarazem zabawne pomysły na rozliczenie się z byłym chłopakiem, a także innymi osobami. Niestety następnego dnia dziewczyna nie pojawia się w szkole i nagle znika. Quentin postanawia ją znaleźć, a pomóc mu w tym mają wskazówki, które Margo Roth Spiegelman zostawiła w najmniej spodziewanych miejscach, co zdecydowanie sprawy nie ułatwia.
Czy Quentin znajdzie swoją miłość?
A przede wszystkim czy pozna prawdę o dziewczynie i o samym sobie?
John Green, autor znany również z "Gwiazd naszych wina", po raz kolejny pokazuje realia życia nastolatków w sposób przyjemny i zdecydowanie bliski czytelnikowi, fundując przy tym wiele mądrych obserwacji. Ukazuje znaczenie przyjaźni, miłości, a także drogę, jaką każda z osób musi odbyć, aby poznać prawdę o samym sobie i innych. Mimo, iż poruszany temat jest sam w sobie trudny, nie oznacza to wcale, że w identyczny sposób książkę się czyta. "Papierowe Miasta" są pełne emocji, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych.
Czytelnik cały czas odbywa wraz z bohaterami wędrówkę, która wydaje się nie mieć końca. Ale nie jest to żaden zarzut! Chce się tylko więcej i więcej. A dodatkowo, każdy rozdział kończy się w takim momencie, że nie można tak po prostu przerwać. Do ostatnich stron nie wiadomo, jakie będzie zakończenie. Można tylko przypuszczać, że głównego bohatera nie czeka happy end, jak to zawsze bywa.
Książka kierowana jest głównie do młodszych, nastoletnich czytelników, co nie zmienia faktu, że spodoba się również tym starszym! Osobiście naprawdę nie mam się do czego przyczepić, bo wszystko jest wręcz idealne! Mogę to skwitować tylko jednym ogromnym WOW!
Zdecydowanie nie spodziewałby się tego, że pewnego wieczoru Margo, w stroju ninja, tak po prostu wejdzie do jego pokoju i poprosi o pomoc w wykonaniu kilku zdań. Opisana noc to szaleństwo, bo w końcu kto wpadłby na tak dziwne, a zarazem zabawne pomysły na rozliczenie się z byłym chłopakiem, a także innymi osobami. Niestety następnego dnia dziewczyna nie pojawia się w szkole i nagle znika. Quentin postanawia ją znaleźć, a pomóc mu w tym mają wskazówki, które Margo Roth Spiegelman zostawiła w najmniej spodziewanych miejscach, co zdecydowanie sprawy nie ułatwia.
Czy Quentin znajdzie swoją miłość?
A przede wszystkim czy pozna prawdę o dziewczynie i o samym sobie?
John Green, autor znany również z "Gwiazd naszych wina", po raz kolejny pokazuje realia życia nastolatków w sposób przyjemny i zdecydowanie bliski czytelnikowi, fundując przy tym wiele mądrych obserwacji. Ukazuje znaczenie przyjaźni, miłości, a także drogę, jaką każda z osób musi odbyć, aby poznać prawdę o samym sobie i innych. Mimo, iż poruszany temat jest sam w sobie trudny, nie oznacza to wcale, że w identyczny sposób książkę się czyta. "Papierowe Miasta" są pełne emocji, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych.
Czytelnik cały czas odbywa wraz z bohaterami wędrówkę, która wydaje się nie mieć końca. Ale nie jest to żaden zarzut! Chce się tylko więcej i więcej. A dodatkowo, każdy rozdział kończy się w takim momencie, że nie można tak po prostu przerwać. Do ostatnich stron nie wiadomo, jakie będzie zakończenie. Można tylko przypuszczać, że głównego bohatera nie czeka happy end, jak to zawsze bywa.
Książka kierowana jest głównie do młodszych, nastoletnich czytelników, co nie zmienia faktu, że spodoba się również tym starszym! Osobiście naprawdę nie mam się do czego przyczepić, bo wszystko jest wręcz idealne! Mogę to skwitować tylko jednym ogromnym WOW!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cześć :) Koniecznie daj znać, co sądzisz o tym poście.